Belka Dekoracyjna Domów Homekoncept

Dostałam chyba z trylion maili w ciągu ostatniego roku z zapytaniem o budowę naszego domu wg projektu pracowni HOMEKONCEPT. W mailach zadawaliście pytania różne i 'przeróżniste': jak się mieszka? czy jesteśmy zadowoleni z wyboru? z czego budowaliśmy ściany? czy rzeczywiście polecamy pianę? a jak się sprawuje dachówka? czy tynk bez gładzi nie odpada? ile kosztowała budowa? czy koszt podany na stronie HOME KONCEPT jest bliski rzeczywistości?  czy można dom zobaczyć w realu? itd... Ale najczęściej powtarzającym się pytaniem było: jak wykonać belkę dekoracyjną domu i jak ją wykończyć? czy potrzebne są blachy, bo u Pani ich nie ma :) Odpisałam na wszystkie maile z tą samą cierpliwością i odpowiedzialnością, ale chyba pora tę właśnie odpowiedź przelać na posta i zmniejszyć ilość zapytań :)

Dla niewtajemniczonych tłumaczę: nasz dom jest projektem gotowym, kupionym na stronie pracowni HOME KONCEPT (tutaj opisałam zmiany jakie zrobiliśmy na etapie adaptacji projektu >>>). To projekt HOMEKONCEPT-01 z poszerzeniem o 1,5m na lewo. Prawie wszystkie projekty domów tej pracowni wyglądem zewnętrznym są bardzo do siebie zbliżone, a charakterystycznym elementem jest właśnie belka dekoracyjna, okalająca dom, która wystaje z elewacji, tworząc tym samym różne ciekawe wizualnie zmiany w geometrii każdego z domów. Nasz też posiada taką belkę - tego nie zmieniliśmy.

Tego typu belka dekoracyjna, jak na gotowe projekty domów -  poniekąd jest nietypowa. Ale właśnie przez nią domy HOMEKONCEPT są inne i ciekawsze - dlatego, między innymi, wybraliśmy ten projekt. Jednak wiele osób (nawet wykonawców) podpytuje: co to za element, jak jest zaprojektowany, jak go wykonać i czy trzeba zabezpieczyć go blachą od góry. Dzisiaj odpowiadam na to pytanie na podstawie naszych doświadczeń z budowy:

 

BELKA DEKORACYJNA

Niektórzy nazywają ją belką okalającą, inni podciągiem, a jeszcze inni zwisem albo nawet kapinosem. Jak zwał, tak zwał - belkę zrobić trzeba :) a tutaj pokazuję o co dokładnie chodzi... czyli - który to element.

 

JAK BELKA JEST ZAPROJEKTOWANA

W projekcie, który otrzymaliśmy z pracowni nie za wiele jest na temat tego elementu. Są dwa przekroje poprzeczne, pokazujące jak należy ją wykonać i tyle... Uważam, że nieco więcej uwagi powinno się jej poświęcić (a może to już zostało poprawione, bo my projekt kupowaliśmy latem 2014), aby wykonawca był pewien tego, co ma robić.

Jak widać na przekroju, belka jest zaprojektowana jako 'zwis' ze stropu. W projekcie konstrukcyjnym podana jest tylko jej wysokość, szerokość oraz ilość zbrojenia. Jest zaprojektowana jako wylewana - razem ze stropem. Ale dodatkowo jest obłożona styropianem z każdej ze stron i zatynkowana.

Niestety, na przekroju nie widać co się dzieje z belką na balkonach, nad garażem czy w miejscu, gdzie nie ma okna też albo np. nad naszym oknem kuchennym, gdzie belka nie jest już dekoracyjna a samonośna. (zdjęcie poniżej)

Tutaj belka jest wspornikiem i dlatego jej prawidłowa konstrukcja jest dość istotna.

Można się jednak domyślić, że projektant chce, aby wszędzie belkę wykonać taką samą jak na przekroju powyżej. U nas jest to prawie dookoła całego domu. 

Dodatkowo zwracam uwagę, że w tym detalu nie przewidziano wykończenia belki blachą od góry, a prawidłowo wykonane poziome elementy budynków tego typu zawsze wykończa się blachą... o tym więcej za chwilę...

 

JAK WYKONAĆ BELKĘ DEKORACYJNĄ

Jak pokazałam powyżej, najrozsądniej jest wyszalować ją razem ze stropem i potem wylać razem. Wiem jednak, że taki dodatkowy szalunek jest bardzo uciążliwy w wykonaniu na takich prostych budowach jakimi są domki jednorodzinne :) Dlatego kierownicy budowy zazwyczaj szukają szybszych rozwiązań. 

Wiem, że niektórzy zamieniają konstrukcję stropu lanego na prefabrykowany, wtedy szalowanie belek jest wykonane osobno, a przez to niezbędne jest dobre kotwienie do stropu. Inni opowiadali, że szalują najpierw strop do krawędzi, a potem belkę. Też tak można. My jednak poszliśmy trochę dalej. Belkę podzieliliśmy na dwa, inaczej wykonane technologicznie, elementy (choć po tynkowaniu wyglądają tak samo):

1. belka nośna - wylewana ze stropem;

2. belka dekoracyjna - wykonana ze styropianu.

Zobaczcie na zdjęciach poniżej, że belkę nośną wykonaliśmy tylko przy balkonie (z przodu domu), ponieważ tutaj jest elementem samonośnym przechodzącym we wspornik nad oknem kuchennym. Ale jednocześnie możecie zobaczyć, że wokół garażu czy na balkonie z tyłu domu, belki nie ma. Dlaczego? Bo w tych miejscach belka jest dekoracyjna i postanowiliśmy ją wykonać ('wyrzeźbić) ze styropianu na etapie budowy elewacji.

W miejscach, gdzie belka jest dekoracyjna, styropian, zamiast 15cm ma po prostu 30cm i tym samym tworzy belkę.

 

Tak to wyszło po otynkowaniu.

 

CZY BELKĘ TRZEBA WYKOŃCZYĆ BLACHĄ

 

Niestety tak!

Albo może i stety :) jak kto woli. 

W projekcie nie ma ani słowa o tym (no, chyba że coś przeoczyłam), że belkę należy od góry wykończyć blachą, a jednak każdy dobry kierownik budowy czy dekarz podpowie, że zgodnie z zasadami wieloletniej wiedzy technicznej, taka belka MUSI być wykończona blachą. 

Blacha jest nakładana od góry, łączona z elewacją, posiada kapinos zawinięty pod spód i zapobiega dwóm bardzo ważnym rzeczom:

1. Zaciekom na belce dekoracyjnej.

Na płaskiej powierzchni belki podczas deszczu zbiera się woda, która po niej ścieka. Niestety z deszczem wymywa się też kurz i brud, który zebrał się na belce, dlatego po niedługim czasie na belce mogą pojawić się brudne zacieki, które potem są nie do zmycia. Blacha z kapinosem, zamocowana u góry, sprawia, że woda ścieka właśnie do niego i opada na ziemię, nie spływając po boku belki. 

2. Ewentualnym przenikaniem wody pod elewację. 

Nie ma takiego tynku na świecie, który na powierzchni poziomej byłby nieprzenikliwy. Owszem, tynki chronią przed deszczem, ale powierzchnie poziome, po których woda od razu spływa. Nikt przecież nie kładzie tynku, np. na płaskie dachy. Tam woda stoi i w takich miejscach będzie bardziej penetrować powierzchnię. Dlatego pozostawienie belki od góry tylko otynkowanej może spowodować, że woda tam stojąca zacznie przenikać przez tynk i po prostu wchodzić w ściany... Niefajna sprawa! Blacha zamontowana jest tak, że wcina się w ścianę nad belką dekoracyjną i zakrywa jej całą część poziomą. Chroni w ten sposób przed przedostaniem się wody.

 

DLACZEGO WCZEŚNIEJ NIE MIELIŚMY BLACH

Kiedy kończyliśmy budować dom rok temu, nie zdecydowaliśmy się, wbrew całemu światu,  na położenie ;) Dlatego przez rok oglądaliście dom z belką bez blach i dlatego też dostawałam tak wiele pytań - jak to możliwe :) Blachę zostawiliśmy do zrobienia na za rok. Wynikało to przede wszystkim z upartości mojego serca :) Chciałam przekonać się jak bardzo będzie zaciekać belka i czy rzeczywiście blachy są niezbędne. Może HOMEKONCEPT ma rację, że tych blach nie ujął w projekcie :) Prawda jest taka, że wiedziałam, iż będę się mylić, w końcu jestem byłym inżynierem mostowym i podobne sytuacje mają miejsce na wspornikach płyt mostowych, ALE... miałam okazję się przekonać. Po drugie, było to też na rękę mojemu Mr M, który liczył budżet przy końcu budowy i dni do przeprowadzi :) Tak, że zupełnie świadomie zaryzykowaliśmy, licząc się z tym, że pewnie za rok i tak trzeba będzie zrobić te blachy. 

Wnioski: Blachy są konieczne. Choć po roku czasu zacieki są prawie niewidoczne, to jednak dobre oko już je dojrzy. Myślę, że za 4 lata belka wymagałaby malowania, gdyby blachy nie zostały położone. Po drugie, rzeczywiście w dwóch miejscach (które znalazłam) tynk na górnej powierzchni wyglądał na popękany i zapewne woda się tamtędy przedostała do ścian. To bardzo drobne mikropęknięcia, ale jestem pewna, że z biegiem lat zrobiłyby swoje. Lepiej nie ryzykować.

Dlatego z nadejściem wiosny wykonaliśmy blachy i teraz jest prawidłowo, co, niestety, nie zmienia postaci rzeczy, że blachy mi się nie podobają i choć niektórzy twierdzą, że ich nie widać albo przesadzam - to uważam, że ich zastosowanie zmienia bardzo wiele w wyglądzie zewnętrznym domu. Uważam też, że HOMEKONCEPT powinien poprawić wszystkie swoje wizualizacje domów oraz projekty tak, by blachy były widoczne i opisane w projekcie - jako koniecznego wykonania. 

 

buźka