Zdrowe Ciasto z Facebooka

przerywam temat budowy domu małym wpisem kulinarno-personalnym :) chyba nie macie mi za złe... w końcu kiedyś na house loves jedzenie było numerem jeden :) kto pamięta? 

ostatnio na fb znajoma przesłała mi przepis na ciasto bez mąki, cukru i tłuszczu - pomyślałam sobie... bleeeee... ja, maniak pieczenia najbardziej kalorycznych ciast i zjadania czekoladowca albo bezowca na jednym posiedzeniu, mam jeść coś takiego? no, ale czego kobieta nie zrobi, żeby zjeść ciasto, będąc na diecie? mmhhhh.... upiecze ciasto z facebooka :)

od początku roku nie jem cukru oraz tłuszczu i staram się odżywiać zdrowo. jem nasionowo-płatkowe śniadania, wypijam świeżo wyciśnięte soczki z marchewki i jabłek, gotuję zdrowe zupki i warzywne obiadki (czasem jakiś indyk wpadnie) i zagryzam wszystko orzechami i prażonymi pestkami :) dlatego moje zapotrzebowanie na słodycze bardzo zmalało. już mi się ich nie chce tak bardzo jak kiedyś. ALE!!! zdarza się, że po prostu muszę... bo kocham... no i organizm też się domaga.

wypróbowałam więc ten przepis i muszę przyznać, że byłam bardzo mile zaskoczona. jest fajny!

 

składniki:

  • 160 g zmielonych na pył płatków owsianych (zamiast mąki)

  • 7 białek + szczypta soli do ubijania białek

  • 4 żółtka

  • 4 łyżki ksylitolu, czyli cukru z kory brzozy (może być stevia lub miód). ilość środka słodzącego zależy od słodkości ciasta, jaką chcemy uzyskać. jeśli dla kogoś ciasto jest za mało słodkie, można dosłodzić miodem; jeśli za dużo, można zrezygnować z niego w ogóle. wiadomo jednak, że przy pieczeniu, miód straci swoje właściwości zdrowotnościowe. no, ale smak zostaje :) albo można użyć ksylitolu, tyle że on bardzo drogi. ksylitol to cukier dobry, do spalania którego organizm nie używa insuliny, więc jest "zdrowy"... choć to nadal cukier i jednak to ciasto nie jest bez cukru :)

  • 4 łyżki jogurtu naturalnego (najlepiej takiego, w którego składzie nie ma mleka w proszku)

  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego (prawdziwego, nie cukru wanili(N)owego)

  • 2 czubate łyżki kakao w proszku (niesłodzone kakao jest zdrowe)

  • 2 łyżeczki cynamonu

  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia (nie trzeba, jak ktoś nie lubi chemii jeść)

  • 2 garście migdałów (mogą być inne orzechy)

  • 1 garść żurawiny

  • 1 garść jagód goi

 

przygotowanie:

  1. wyłóż formę na babkę papierem do pieczenia (wtedy unikasz konieczności smarowania blachy masłem).

  2. włącz piekarnik na 150 C na termoobieg.

  3. w blenderze zmiel płatki owsiane na pył – będą użyte zamiast mąki.

  4. w dużej i czystej misce ubij białka ze szczyptą soli na sztywną pianę.

  5. w małej misce zalej jagody goi i żurawinę gorącą wodą na 1 min. odlej wodę od razu, bo jagody goi mogą za bardzo nasiąknąć, i pozostaw do użycia na końcu wyrabiania ciasta.

  6. w drugiej dużej misce ubij żółtka z ksylitolem. dodaj jogurt, ekstrakt waniliowy i zmiksuj na gładką masę.

  7. dodaj suche składniki: pył z płatków owsianych, kakao, cynamon i proszek do pieczenia. zmiksuj całość.

  8. dosyp migdały, żurawinę, jagody goi i wymieszaj dokładnie łyżką (ręcznie).

  9. wylej masę do formy i piecz przez 45-55 min.

  10. smacznego.

ps. ja przy następnej okazji do ciasta dodam podwójną ilość żurawiny i orzechów. będzie, moim zdaniem  jeszcze lepsze.

jak smakuje? mmhmhhh jest dobre! muszę przyznać - jest jakimś urozmaiceniem. nie jest zarąbiste, ale jest smaczne. nawet Mr M uznał, że mu smakuje. jest więc ciekawym zamiennikiem, jeśli ktoś - tak jak ja - planuje długoterminową zmianę żywieniową w swoim życiu. tak! plan jest taki: aby przy rozpakowywaniu kuchni (w nowym domu), nie znalazła się w niej ani jedna niezdrowa rzecz. nie ma mocnych!!! wywalam wszystko! już są efekty - 5 kg w dół (a przede mną jeszcze kolejne 10 kg). :( :( :(


BLOG ROKU 2014

na koniec chciałam bardzo podziękować każdemu, kto zagłosował na house loves w konkursie BLOG ROKU.

zajęliśmy 16ste miejsce w kategorii LIFESTYLE :)

 JUPI !!!

to dla mnie niesamowicie miłe zaskoczenie, bo nie sądziłam, że zajdę tak wysoko. to mnie jeszcze bardziej motywuje do pisania, działania, fotografowania i tworzenia bloga :)

nigdy bym się nie spodziewała, że będę otaczać się taką ilością wsparcia od was.

przez blogowanie mam możliwość poznania was: ludzi wspaniałych, ludzi z pasją, ludzi szczerych i wiernych ideom.

jeszcze raz dziękuję

karolina

 

ps. wiem, że wokół konkursu wytworzyła się też niemiła atmosfera związana z kupowaniem smsów i innymi nie eleganckimi zagraniami niektórych bloggerów (sami sobie strzelili w kolano). jest mi z tego powodu bardzo przykro i mam nadzieję, że organizatorzy dołożyli wszelkich starań, aby takie zachowania ukrócić. ja zapewniam, że walczyłam uczciwie, bo nie wyobrażam sobie robić tego inaczej.