Płytki Heksagonalne Imitujące Beton na Wejściu do Domu

płytki-heksagonalne-imitujące-beton.jpg

 

Co położyć na posadzkę przed wejściem do domu? Opcji jest dużo i, w sumie, każda dobra. My postawiliśmy na gres, ale żeby nie było nudno - jest w kształcie heksagonu z wykończeniem betonowym. Do wyboru jest jeszcze kamień naturalny, deski drewniane czy płytki tarasowe (chodnikowe, betonowe). 

 

 

 

PŁYTKI HEKSAGONALNE IMITUJĄCE BETON

Nasz dom posiada dość spory ganek przed wejściem do domu. Jest częściowo zadaszony i podniesiony o dwa stopnie w stosunku do otoczenia. Ze względu na wygląd domu, szukałam jakichś nowoczesnych form płytek, aby nimi wykończyć posadzkę. Znalazłam płytki Hexagonal Traffic Grey (link >>>) firmy Codicer, formatu 56x56cm, które idealnie pasowały do mojej koncepcji. Są antypoślizgowe i odporne na mrozy, więc nadają się do zastosowania na zewnątrz. Występują w kilku kolorach. Bardzo podobał mi się ten ciemny model, jednak betonowa imitacja wygrała.

 

ODPOWIEDNIE KLEJE I TAŚMY

Pewnie spotkaliście się z opinią, że płytki pękają na mrozie; że nie warto kłaść ich na zewnątrz (na gankach czy balkonach); że to strata pieniędzy i lepiej zastosować, np. płytki tarasowe. Ale mimo wszystko uważam, że płytki tarasowe (jakiekolwiek by nie były), to materiał chropowaty, porowaty i zawsze zawierający w sobie kurz z buta. Tak, że położenie takiego materiału na wejściu do domu wiąże się z tym, że nie ma miejsca 'przejścia' pomiędzy chodnikiem a przedpokojem. Piach z butów czy błoto - w dużej części będzie 'wchodzić' do domu. Przy zastosowaniu płytek mamy strefę 'obsypania' piachu z buta :) Niewiele pozostaje wtedy już na butach :) Jestem nieco przeczulona na tym punkcie, bo nie znoszę zgrzytu piachu pod kapciami w domu na płytkach, czy rysowania drewna piachem spod buta. Nie lubię też latać ze szczotką, czy też zwracać uwagi moim gościom, więc dlatego zwracam uwagę na odpowiednie zaprojektowanie podłóg. Niestety. Należę też do tych osób (ojejku!), które proszą, aby ściągnąć buty, kiedy wchodzi się do salonu (i bardzo mi głupio, że tak robię), ale w końcu to mój dom i moja drewniana podłoga, na którą pracowałam niezwykle ciężko i nie po to, by ktoś nierozważnie ją zniszczył (np. właśnie piachem spod buta).

Wracając do płytek przed domem, uważam, że aby uniknąć katastrofy, wybór odpowiedniego zestawu klejącego do kładzenia płytek na zewnątrz ma tutaj ogromne znaczenie. Jeśli chcecie mieć pewność, że płytki nie popękają po zimie, to: po pierwsze, kupcie odpowiednie i dobrej jakości płytki, a po drugie, zainwestujcie w wysokiej jakości produkty klejące.  Co  więc jest potrzebne, wg kolejności wykonywania prac:

  1. Elastyczna powłoka wodoszczelna - dwuskładnikowa - w celu zabezpieczenia przed przenikaniem wilgoci do posadzki.

  2. Taśma uszczelniająca - potrzebna, aby zabezpieczyć naroża styku ściany z posadzką przed wilgocią.

  3. Elastyczny klej wysokiej jakości stosowany na zewnątrz - ponieważ pod wpływem temperatury płytki i klej kurczą się i rozszerzają. Elastyczny klej pozwoli na takie zmiany bez pęknięć.

  4. Elastyczna fuga zbrojona mikrowłóknami, koniecznie szeroka - ponieważ płytki muszą mieć miejsce na ruch, a fuga - miejsce na rozciąganie i kurczenie się.

  5. Elastyczna fuga dylatacyjna - jeśli płytki są położone na dużej powierzchni, trzeba wykonać dylatację. Do tego należy użyć fugi silikonowej lub poliurenatowej.

  6. Kapinosy - aby zapobiec zaciekom na krawędziach tarasu; płytki wykańczamy listwami, które mają kapinosy i wystają poza obrys posadzki.

  7. Impregnacja płytek - jeśli płytki nie są odpowiednio zaimpregnowane, co roku należy wykonać impregnację, która zapobiega wsiąkaniu wody w ich strukturę. Impregnaty są przeźroczyste, więc nie zmieniają barwy płytek, ale niektóre potrafią połyskiwać, więc kupując, warto zapytać jakie dają wykończenie.

 

Odpowiednio położne płytki będą służyć przez lata - mam nadzieję, bo producent daje gwarancję :) - w każdym razie trzeba pamiętać, że płytki na zewnątrz - to nie taka prosta sprawa, ani tania inwestycja, ponieważ oprócz robocizny (pomiędzy 40-70zł/m2), musimy zainwestować w dobry materiały.  Efekt jest jednak tego wart.


Ja jestem zachwycona tymi heksagonami. Płytki bardzo mi się podobają i, powiem szczerze, że chyba też każdemu, kto do nas przychodzi.

 

buźka