Jak Wybrać Dobrych Fachowców

rok temu (ale ten czas leci - zobaczcie tutaj, jaka pusta działka) sprzedaliśmy dom (ten dom). od sierpnia do października 2014 walczyliśmy z wyborem projektu nowego domu (o tak) i pozwoleniem na budowę (tutaj). a potem w 8 miesięcy postawiliśmy dom, aby na początku lipca 2015 się przeprowadzić (do takiego stanu). oczywiście, prawdą jest, że to nie MY postawiliśmy dom! w większości zrobili to fachowcy, których wybraliśmy do budowy domu. choć wiecie, że sami robiliśmy też bardzo dużo (malowanie, panele, elektryka itd). wiem, że wielu z was też się buduje lub remontuje (zresztą, po co byście mnie czytali) i dlatego często pytacie: jak to możliwe, że tak szybko zdołaliśmy to zrobić ? jak to zaplanowaliśmy? kto nam budował? jak wybraliśmy takich fachowców? mmmhhhh.... dużo tych pytań... ale w sumie wszystko sprowadza się to wyboru odpowiedniej firmy budowlanej i pewnego doświadczenia, które posiadaliśmy my (i nasi bliscy). dzisiaj postaram się odpowiedzieć na wasze pytania...

 

 

jak to możliwe, że tak szybko wybudowaliśmy dom?

 

na początku chciałabym szczerze wam opowiedzieć jak to możliwe... nie wielu z was będzie miało takie możliwości jak my mieliśmy, co nie oznacza, że też nie możecie nadać sprawie tempa. zresztą nie zawsze tempo jest ważne (u nas było, bo nie mieliśmy gdzie mieszkać i tak chcieliśmy, to był nasz wybór), ale prawda jest taka, że czasem lepiej poczekać, aby mieć czas na zastanowienie i przede wszystkim, aby dom miał czas odstać swoje (osiąść), zanim zaczniecie go wykańczać. my wzięliśmy to ryzyko na siebie i teraz oglądam delikatne pęknięcia ścian (2 miesiące po przeprowadzce). liczyłam się z tym, decydując na szybką budowę. tak czy siak, jeśli chcecie - to potwierdzam, że można wybudować 300m2 dom w 8 miesięcy i świat się nie zawali! :D

 

  • do wykonania domu wybraliśmy jedną firmę, która używa większej ilości pracowników do budowy jednego domu i buduje dom kompleksowo, a do tego zawsze buduje jeden dom w danym czasie.

wybraliśmy, to może za wiele powiedziane, bo w sumie nie mieliśmy wyboru - zrobiła to firma mojego brata - FILBUD. głupio by było brać kogoś z zewnątrz, skoro brat prowadzi firmę. ale to nie zmienia faktu, że chcieliśmy kogoś, kto buduje domy tak jak on - od A do Z. tylko w takim przypadku, nie ma mowy o postojach, przesunięciach i czekaniu. jeśli ktoś buduje jedną firmą fundamenty i ściany, inną dach, a jeszcze inną instalacje gazowe, elektryczne i wodne, a potem inną tynki, gładzie, posadzki ...itd... to musi się liczyć z tym, że będzie czekać. nawet jeśli zaplanuje i umówi się z wszystkimi na konkretne daty, to niestety na budowie, może się zdarzyć wszystko i np. jedni się opóźnią, to potem drudzy nie mogą robić w terminie, bo czekać nie będą i idą gdzie indziej, więc nie mogą wrócić od razu, więc znowu się czeka i tak mija miesiąc na czekaniu... po za tym, chcieliśmy kogoś kto właśnie szybko buduje, a szybko na budowie domu jednorodzinnego oznacza, że posiada większą ekipę budowlaną. często widuję, jak domki budowane są przez dwie osoby. ok! nie ma w tym nic złego. ale każda dodatkowa para rąk na budowie jest proporcjonalna do ilości pracy wykonanej. więc jeśli my mieliśmy 5 ludzi, to robota szła przynajmniej dwa razy szybciej. jeszcze jedna ważna rzecz to fakt, że ta firma pracowała na naszym domu przez cały czas i nie prowadziła innej budowy w między czasie. często słyszę od znajomych, że ich główny wykonawca się ociąga, bo robi w między czasie jeszcze dwa domy na raz... no i potem czeka się trzy razy dłużej :) niestety, tego też trzeba przypilnować przy wyborze wykonawcy i podpisywaniu umowy.

 

  • to jest nasze piąte miejsce zamieszania odkąd oboje z mr m wyprowadziliśmy się od rodziców w 2005 - w tym to jest nasz trzeci dom,w który budujemy (tak z grubsza rzecz ujmując). dlatego mając takie doświadczenie, było nam łatwiej budować po raz koleiny.... wiecie jak mówią: pierwszy dom dla wroga, drugi dla sąsiada i trzeci na lata. nie wiem czy ten pierwszy sprzedaliśmy wrogowi, bo się nawet z tymi ludźmi na oczy nie widzieliśmy (takie rzeczy tylko w anglii), ale ten drugi sprzedaliśmy sąsiadom :) ...ale wracając do tematu, to nasze doświadczenie w tym temacie miało wiele wspólnego z tym jak szybko się wybudowaliśmy. my po prostu wiedzieliśmy czego chcemy, a czego nie. wiedzieliśmy co jest ważne, a co należy sobie odpuścić. wiedzieliśmy co możemy sami zrobić i w jakim czasie, a za co się nie należy zabierać. wiedzieliśmy co jest dostępne, jakie są ceny i czy warto przepłacać :D ta wiedza jest ogromnie pomocna. umieliśmy szybciej podjąć decyzję, a z doświadczenia wiedzieliśmy co zadziała, a co nie.

 

  • jestem inżynierem budownictwa mostowego, mam siostrę inżyniera, brata budowlańca, tatę budowlańca i jeszcze całą masę znajomych budowlańców, którzy na co dzień mieszkają koło nas i też znają się na budowaniu domów, które sami budowali... moje wykształcenie i doświadczenie zawodowe ułatwiło nam budowę. potrafię zrozumieć budowę od strony technicznej czy też technologicznej (dlatego piszę o tym na blogu) przez co zajmuje mi mniej czasu wybór materiałów czy rozwiązań technologicznych. poza tym wszyscy dokoła (jako znawcy tematu) nam też doradzali czy pomagali.... to było dla nas bardzo ważne i pomocne... to na pewno sprawiło, że szybciej szła budowa, a nie traciła na jakości... choć wiecie: 'gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść' - tak też bywało!!!

 

 

jak wybrać odpowiednie firmy budowlane?

  • tak jak wspomniałam, my wybraliśmy jedną firmę, która kompleksowo budowała dom. jednak w między czasie, czy też głównie przy wykończeniówce, trzeba było dobierać firmy zewnętrze: tynkarza, montażystę, układanie podłóg drewnianych itd... jak wybierać odpowiednią firmę? a no mam kilka bardzo prostych, albo nawet banalnych metod sprawdzania fachowców, które stosuje przy wyborze, choć to nic odkrywczego:

  1. pytaj znajomych, którzy się wybudowali lub remontowali o rekomendacje fachowców - tak! nie ma nic prostszego, jak polecenie. jeśli ktoś przeszedł już to co wy dopiero zamierzacie robić, na pewno poradzi wam najlepiej kogo by brał drugi raz, a komu by podziękował. tacy znajomi to skarb. podpowiedzą nie tylko czy byli zadowoleni z usługi, ale też przeszli już proces porównywania cen, więc zapewne polecają kogoś w dobrej cenie. na dodatek możecie zobaczyć efekty pracy fachowca u nich w domu. sami ocenicie czy się wam podoba jakość.

  2. pytaj też przyszłych sąsiadów i ludzi budujących się w okolicy. nie ma co się wstydzić. i tak trzeba kiedyś poznać nowych sąsiadów. w czasie budowy macie o czym gadać, więc warto też podpytać sąsiadów kogo rekomendują. znają lokalne firmy, więc podpowiedzą najlepiej.

  3. jeśli szukasz kogoś z ogłoszenia, sprawdź jego pracę. poproś byś mógł zobaczyć jak zrobił tynki w innym domu albo złożył kuchnie u innego klienta... jeśli gdzieś będziesz, podpytaj właściciela czy jest zadowolony z danego fachowca.

  4. zawsze zapytaj o min. 3 wyceny w różnych miejscach i milion razy się zapytaj o koszta dodatkowe (czy materiał we własnym zakresie? czy wykończenie wliczone? czy listewki w cenie? itp. czy jeszcze są jakieś ukryte koszta?) jak wyceniając położenie polbruku odkryłam, że każdy przy podawaniu swoich cen, chciał ukryć dodatkowe koszta układania obrzeży i cięcia polbruku. na koniec jeszcze dowiedziałam się, że mimo tego iż miałam schodek w projekcie polbruku od początku, to Pan zapomniał powiedzieć, że to kosztuje dodatkowo 450pln. chyba oszalał. umowa to umowa! projekt był załączony do umowy? był! więc za schodek bym nie zapłaciła... na szczęście ostatecznie był nie potrzebny. ale widzicie, takie kwiatki wychodzą i trzeba być odpornym i zawsze pytać o dodatkowe koszta, których pan nie uwzględnił podając swoją cenę - bo w ten sposób wydał się tańszy od innych.

  5. negocjuj cenę, nawet jeśli jest to najniższa oferta z tych jakie otrzymasz. zapytać nic nie kosztuje. ach nie! zaraz! pytanie kosztuje cię ZYSK!

  6. ustal termin realizacji - zawsze! data wejścia i zakończenia prac. umieść to na umowie.

  7. podpisz umowę.