Jak Wykonać Samemu Ławeczkę - DIY

co wolicie: gotowe meble, meble od stolarza, meble po renowacji, a może meble zrobione samemu? ha! przy tych ostatnich jest zawsze to ryzyko, że nie wiadomo czy się uda :D takie uczucie towarzyszyło mi, kiedy zabraliśmy się za robienie ławeczki  :D ja jednak lubię sama robić rzeczy, nawet meble, bo potem to już nie jest rzecz, ona ma historię i duszę... 

ostatnim moim dużym projektem przy urządzaniu sypialni, było wykonanie samemu ławeczki (podnóżka). powiem szczerze, że mieliśmy w planach zrobić ją już w poprzednim domu i nawet zakupiłam odpowiednie nóżki. to było chyba ze dwa lata temu :D ale tak to sobie leżało, kurzyło się i czekało... teraz, przy wyzwaniu WYKOŃCZ DOM Z HOUSE LOVES zmusiłam się w końcu, by ją wykonać :D i jestem prze-szczęśliwa. bo, niestety, dość często mam wielkie plany, a przy ich okazji nawet zakupię połowę materiału, potem jednak czekają  one na półce w garażu, aż nabiorą mocy urzędowej :D

 

 

wiecie, że wybór idealnego łóżka nie był dla mnie prosty. moje wygórowane wymagania co do jego formy i funkcjonalności były wysokie. na szczęście łóżko od KD Collection okazało się idealne. zachwycam się nim codziennie i bardzo cieszę z mojego wyboru. ale właśnie przed tym idealnym łóżkiem chciałam postawić jakąś fajną ławeczkę. podoba mi się takie rozwiązanie w sypialni. kiedyś chciałam kupić ławeczkę gotową, ale trudno jest spasować oba meble stylem i jeszcze mieć pewność, że będzie z tego samego materiału co łóżko. pikowane ławeczki są ładne i ogólnie dostępne. nawet w KD Collection mają kilka ich wersji, ale uznałam, że więcej pikowania w tym pomieszczeniu jest już niewskazane. dlatego szybciej i taniej było zrobić ją samemu.

jedyny problem to materiał. chciałam, aby ławeczka była wykonana z tego samego materiału co łóżko. i pewnie, jak dobrze pamiętacie, jest to mój ukochany, pięknie pleciony MAGIC HOME Porto w kolorze Platinum 13 od fargotex. myślałam, że zdobycie tego materiału obiciowego będzie trudne; że producent prowadzi tylko dystrybucję hurtową. a tu proszę jaka miła niespodzianka. na ich stronie można złożyć detaliczne zamówienie na konkretną tkaninę, a oni w mig przesyłają odpowiednią ilość kurierem do domu. nie ma sklepu internetowego, ale zamówienie można złożyć internetowo. wszystkie tkaniny fargotex'u są dostępne.

tym wszystkim, którzy wcześniej nie doczytali, przypomnę, dlaczego się tak bardzo uparłam na tę tkaninę. otóż dlatego, że jest bardzo wytrzymała, ma piękne odcienie (nie tylko mój), posiada fajnie tkaną nitkę i teksturę, a co najważniejsze - jest bardzo plamoodporna. wystarczy woda i szmatka, aby zetrzeć z niej brud czy nawet wylane napoje. przetestowałam sobie to na próbkach od fargotexu. a mój brat, który posiada sofę, również w tkaninie MAGIC HOME (tylko aksamit), przetestował ją na swoich małych dzieciach i dużym psie... potwierdzam, że wszystko pięknie schodzi. a skoro coś jest świetne i się sprawdza, to uważam, że nie należy tego wymieniać.

 

kiedy już mieliśmy tkaninę, mogliśmy zabrać się do roboty

dzień pracy, no i

ławeczka  gotowa!

pięknie prezentuje się w naszej sypialni. 

 

chcecie wiedzieć jak zrobiliśmy to cudo? instrukcja jest poniżej, ale na wstępnie dodam, że był to nasz pierwszy raz z tapicerowaniem i nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie. coś czuję nosem, że pewnie popełniliśmy jakieś milion błędów sztuki meblarskiej, ale nie o to chodzi :) bo najważniejsze, że fajnie było po prostu zrobić coś samemu :) i się dowiedzieć, że to nie takie trudne.

dlaczego nie kupiłam gotowej ławeczki, tylko sami ją zrobiliśmy? bo wydawało mi się, że zrobienie jest łatwe, a koszt niższy, i jeszcze będę miała kształt, wymiar oraz materiał taki, jak chcę. czy tak to było,  przekonaliśmy się na własnej skórze...

 

oto moja instrukcja DIY: 

jak zrobić samodzielnie ławeczkę (podnóżek)

 

potrzebne materiały:

  • 4 nogi drewniane (swoje kupiłam tutaj ). koszt 4 nóg z przesyłką - 105zł,

  • 2mb materiału Porto MAGIC HOME kolor Platinum 13 (można kupić na mb na stronie FARGOTEX'u) - cena za 2mb z kosztem przesyłki to 157zł.

  • dwa legary sosnowe 50x40mm, o długości 2,4m (nieheblowane, bo mój Mr M umie sam oheblować. jeśli nie macie takiej możliwości kupcie legary heblowane) - kupiłam w tartaku za 18zł,

  • płyta mdf o wymiarze 1,4mx0,45m - ok. 20zł, ja miałam jakieś pozostałości w garażu

  • gąbka, którą można kupić w sklepach tapicerskich wielkości 1,4x0,45m gr.10cm; ja posiadałam już gąbkowy materac z JYSK, który zużyłam podczas tego projektu, bo i tak nie nadawał się do spania.

  • tasiemka ozdobna do wykończenia ławeczki, ok. 4,5mb

potrzebny sprzęt:

  • taker,

  • ukośnica,

  • wkrętarka i wiertarka,

  • wiertła do drewna,

  • kołki drewniane,

  • klej do drewna,

  • wkręty,

  • klej na gorąco.

 

instrukcja:

 

przepraszam za niektóre nieprofesjonalne zdjęcia,

ale zastała nas noc, kiedy jeszcze kończyliśmy ławeczkę, a na dodatek zdjęcia zrobione zostały tylko komórką.

| 1 |

jako pierwszy, wykonaliśmy stelaż ławeczki.

wymiar ławki to 130cm x 45cm.

image4.jpeg

| 3 |

mój Mr M do cięcia zawsze używa swojej ukośnicy. jeśli lubicie robić w drewnie i lubicie remonty, to taki sprzęt to 'must have'. 

| 5 |

w gotowych nogach nawierciliśmy po dwa otwory na kołki drewniane.

 | 7 |

odmierzyliśmy i odznaczyliśmy, gdzie wypadają kołki na legarach drewnianych i też tam wywierciliśmy otwory.

| 9 |

połączyliśmy elementy, nie zawsze wychodziło równo ;)

| 11 |

potem wywiercić zagłębienie na główkę wkręta.

| 13 |

tak wygląda złożona rama / stelaż ławeczki.

| 15 |

oraz wzmocnienia na rogach. to ważne elementy, które usztywniają całą konstrukcję ławeczki.

| 17 |

kolejnym krokiem było malowanie podnóżka. miałam resztki fluggera dekso 5 w kolorze off white pod ręką , więc jej użyliśmy. to farba do ścian, ale jest bardzo odporna, więc uznałam, że będzie ok :D lepiej kupić farbę do drewna - zapewne ;)

| 19 |

potem obrysowaliśmy kształt siedziska na gąbce i ją wycięliśmy.

| 21 |

dopasowaliśmy siedzisko dokładnie zanim je przytwierdziliśmy. to ważne, aby nie wystawało za krawędź stelaża ławeczki, bo będzie widoczny po tapicerowaniu.

| 23 |

przyszła pora na odmierzenie materiału. 

 

| 25 | 

na początku chciałam zrobić ławeczkę inaczej. miała być obita pod spodem, a na niej miała być poducha do siedzenia. ale w czasie robienia ławeczki zdecydowałam zmienić plany i zrezygnowałam z poduszki. obiłam po prostu gąbkę, a materiał zawijałam pod spód i przymocowywałam takerem do boku stelaża. wszywki są oczywiście wtedy widoczne przy takiej metodzie, więc trzeba potem czymś je przykryć.

| 27 |

odcięłam nadmiar tkaniny...

| 29 |

na koniec zakryłam zszywki na podwinięciu tkaniny, tasiemką satynową w kolorze złotym, przyklejając ją do tkaniny na gorący klei. gdybym w przyszłości zrezygnowała ze złota w sypialni, mogę ją łatwo wymienić.

| 2 |

z krawędziaków docięliśmy dwa legary, każdy na 121cm długości,

i trzy krótkie łączniki [45cm - grubość nóg (9cm)] = 36cm/każdy.

| 4 |

elementy gotowe. ach dodaliśmy jeszcze 4 szt. krzyżulców przyciętych pod kątem 45 stopni, do wzmocnienia rogów.

| 6 |

w nawiercone otwory wkleiliśmy kołki na klej do drewna, dobrze wypełniając otwory klejem.

| 8 |

o tak :)

| 10 |

dla pewności złapaliśmy połączenia jeszcze na wkręty. najpierw trzeba było nawiercić otwór.

| 12 |

no i wkręcić wkręta :) i tak z każdej strony, każde połączenie.

| 14 |

dodaliśmy potem wzmocnienie na środku

| 16 |

potem trzeba było oheblować ostre kąty legarów, wyrównać niedoskonałości i przetrzeć całość papierem ściernym

| 18 |

kiedy skończyliśmy malować, zastała nas noc... i przenieśliśmy się do środka... choć jeszcze zdążyliśmy wyciąć  i przetrzeć papierem ściernym płytę mdf, która idzie na górę ławeczki, jako siedzisko. jej rozmiar to 130cmx45cm.

| 20 |

gotowy i pomalowany stelaż czekał na dalszy ciąg akcji.

| 22 |

przytwierdziliśmy płytę na gwoździe wstrzeliwane pneumatycznie. ale można to zrobić zwykłymi gwoździami i młotkiem. mój Mr M po prostu uwielbia te gadżety sprzętowe :)

| 24 |

zanim jednak zaczęliśmy przyczepiać materiał, okazało się, że gąbkę trzeba zaokrąglić na górnych krawędziach. ścięliśmy więc jej górny róg. to chyba nie jest najlepsza metoda i niezbyt zgrabnie to wygląda, ale dla mnie jest ok :)

| 26 |

najtrudniej było z rogami. normalnie, rogi powinno się zszyć, ale to jest DIY, a nie produkcja mebli, więc ja sobie rogi sprytnie zawinęłam...

 

| 28 |

i zawinęłam, by przytwierdzić je takerem.

| 30 |

i ławeczka gotowa.

 

 

przepraszam was za te nieciekawe zdjęcia DIY - te poniżej zdecydowanie lepiej oddają kolor i efekt siedziska :)

 

na koniec powstaje pytanie: czy się opłacało:

a więc tak - koszt materiałów na ławeczkę to ok. 410zł.

czy można kupić ławeczkę takiej wielkości w podobnej cenie, uzyskać ten sam efekt i zaoszczędzić przy tym czas?

no cóż! efektu nie da się powielić :D ławeczka jest jedyna w swoim rodzaju, dla mnie :) więc żadna kupna jej nie zastąpi.

ale jeśli chodzi o koszt, to nie znalazłam ławeczki o podobnym wyglądzie, dlatego mogę podać tylko kilka gotowych i w miarę podobnych produktów:

jeśli chciałabym kupić ławeczkę identyczną jak moja,  musiałabym się naszukać. jeśli natomiast usatysfakcjonowałaby  mnie ławeczka pikowana i chciałabym za wszelką cenę by była z materiału HOME MAGIC, to, jak widzicie, zaoszczędziłam min. 300zł.  jeśli natomiast inna tkanina odpowiadałaby mi,  to ławeczka z allegro może by się i nadała.... wtedy mogłam sobie darować to całe DIY :) 

jedno jest pewne, zabawy przy robieniu ławeczki było dużo i satysfakcja jest ogromna, więc jestem bardzo zadowolona. mam mebel, jakiego nie ma nikt. 

 

spróbujecie swoich sił, by taką ławeczkę wykonać?

dajcie znać jak się wam podoba w komentarzach poniżej.

 

ja lecę kończyć sprzątać garderobę :D

buźka