Projekt HOTELU PODKLASZTORZE | Homestaging

Jestem dzisiaj bardzo podekscytowana... ojej,  to chyba dziesiąta próba do napisania pierwszego zdania tego posta. Po prostu nie wiem jak mam wyrazić słowami to, że jak bardzo się cieszę, iż mogę dzisiaj pokazać pierwszy projekt dla Was wykonany przeze mnie. Hotel Podklasztorze, czyli jego właścicielka - Julia, zgłosiła się do mnie z zapytaniem czy wykonałabym 'homestaging' restauracji, recepcji oraz holów tego obiektu. Niedawno przeprowadzono tam generalny remont, a pokoje były wykończone na tip-top.  Jednak wspomnianym pomieszczeniom brakowało jeszcze "tego czegoś". Z chęcią się zaangażowałam, tym bardziej, że to niezwykłe miejsce na mapie Polski (nie tylko wśród hoteli, ale także ze względu na naszą polską historię).

 

WASZE PROJEKTY

Od 9 miesięcy prowadzę swoje, jednoosobowe biuro projektowe (link do opisu moich usług >>>). Projektuję więc już nie tylko dla siebie, ale także dla innych. Projekty wychodzą spod moich rąk - jeden za drugim, ale wiecie jak to jest z remontami i budową - wszystko musi być w swoim czasie. Niby 9 miesięcy to dużo, jednak jeszcze wiele projektów czeka na realizację, bo ściany i dachy Waszych domów nadal się budują. Kilka innych projektów jest już prawie skończonych, ale ciągle brakuje lampy albo rolety... więc muszę poczekać z sesją zdjęciową. Bardzo dobrze to rozumiem, bo sama nie kupuję i nie wykończam w swoim domu wszystkiego od razu. Tak więc, choć Hotel Podklasztorze to projekt jeden z kolejnych, jest on pierwszym, który jest gotowy i obfotografowany, by móc zaistnieć w internecie (przygotujcie się na dużą ilość zdjęć).

 

HOTEL PODKLASZTORZE

Hotel Podklasztorze (link do strony >>>) znajduje się w Sulejowie, koło Piotrkowa Trybunalskiego. Jest częścią  XII-sto wiecznej budowli Opactwa Cystersów. "To właśnie tutaj Książę Kazimierz Sprawiedliwy nadał w 1176 r. Sulejów Cystersom, którzy na prawym rogu Pilicy zbudowali kościół i klasztor, a w późniejszych wiekach wznieśli zabudowania obronne i budynki gospodarcze, w których znajduje się dziś Hotel Podklasztorze. To jeden z najlepiej zachowanych zespołów cysterskich w Europie, wyróżniony rozporządzeniem Prezydenta RP jako pomnik historii." [źródło: www.hotelpodklasztorze.pl]. To zupełnie co innego niż hotele, które znam! Świetne miejsce na relaksujący odpoczynek i jakże duże wyzwanie dla projektanta.

 

POKOJE

 

Prawie cały hotel w ciągu ostatniego roku został wyremontowany i przystosowany do standardów hotelowych wysokiej klasy. Całość projektowały dwie inne pracownie projektowe, a pokoje hotelowe są całkowicie wykończone. Ciekawe jest to, że każdy pokój ma inną nazwę oraz jest urządzony inaczej niż poprzednie. Mam kilka ujęć z mojego Suite, ale tak byłam zaabsorbowana pracą nad restauracją i recepcją, że pochodzą one tylko z mojego instagrama (link do IG >>>), a nie z sesji zdjęciowej.

 

 

 

RESTAURACJA 

 

Hotel Podklasztorze to oczywiście zupełnie inny klimat niż moje wnętrza, które do tej pory prezentowałam na blogu. Jedak to, że w moim domu preferuję taki konkretny styl, wcale nie oznacza, że pozostałe nie podobają mi się i nie chcę ich projektować. Wręcz odwrotnie. Możliwość pracy ze stylem rustykalnym w połączeniu z industrialem i nutką polskiej historii, było świetną zabawą. 

PRZED

Restauracja, jaką zastałam, była - jednym słowem - 'niewykończona', choć można też dodać, że nieco przerysowana i niepoukładana. Czerwona ściana - to nie moje klimaty i, choć generalnie pasuje do tego typu wnętrz, nie pasowała w ogóle do pozostałej części hotelu. Nigdzie indziej nie było tego koloru i właśnie przez to nie pasował on do reszty. Krzesła konferencyjne? No, niestety nie! Nie w restauracji. Alkohole wystawione jak na półce w sklepie - no, nie! To trzeba koniecznie przestylizować. Projekt miał ogromny potencjał :) Chyba zabrakło nadzoru autorskiego przy jego wykończeniu, ale tak czy siak, wzięłam sprawy w swoje ręce i zaproponowałam moją wizję tego miejsca, która, w rezultacie, bardzo się spodobała właścicielom.

 

PO

Pomieszczenie nie wymagało wielkiego remontu, dlatego nazwałam ten proces homestaging'iem, choć wiadomo, że hotel - to nie dom. Wystarczyło przemalować ściany, wykorzystać odpowiednio już istniejące regały, bar i stoły oraz wystylizować to miejsce. Restauracja zmieniła też nazwę z Rycerskiej na Beczka Miodu, tak więc wykorzystując ten motyw, w projekcie znalazły się beczki oraz kolor wygaszonej żółci.

Dokupiono nowe krzesła FAMEG, modelA-8810/2 (link do produktu >>>), które są ręcznie gięte i niezwykle piękne. Wykończono bar restauracyjny dodając denkami od beczek i podświetlając go wraz z regałami za barem. Zamówiono nowe, przepiękne obrusy z bieżnikami, które kolorystycznie pasują do tego miejsca (e-obrus.pl >>>). Wystylizowano i udekorowano regały z alkoholem za barem oraz dodano subtelne, niemniej eleganckie dekoracje na stoły. Na ścianach pojawiły się trzy piękne lustra w metalowych ramach oraz nowe obrazy z rycinami tego historycznego miejsca. Na oknach pojawiły się dekoracje i świece. Restauracja ta nie jest dostępna tylko dla gości hotelowych, ponieważ pełni rolę restauracji samej w sobie, dlatego zależało mi na tym, aby wyglądała spójnie i nie brakowało jej elementów funkcjonalnych, jak stand z menu przy wejściu, do którego wykorzystałam starą beczkę dębową. Odpowiednio wyglądający stand  do obsługi kasy, a także pasujący stojak na kurtki, bądź krzesełka do karmienia małych dzieci - też były istotne. Szczegóły mają ogromne znaczenie, dlatego poprawiałam i przestawiam alkohole na półce ze 3 godziny, aby wyglądały zachęcająco :) Tak to sobie wymyśliłam.

Główne założenie projektu było takie, aby dodać tutaj elegancji, pozostając w klimacie tego hotelu. Czy się udało? Sami oceńcie.

 

 

RECEPCJA

 

PRZED

Uważam, że recepcja z kominkiem jest przepiękna. Oryginalny projekt tego miejsca jest świetny i bardzo mi się podoba dobór mebli. Powiedziałabym, że brakowało tutaj jedynie wyeksponowania tego JEDNEGO elementu, który stałby się centrum pomieszczenia (kominka) oraz odpowiedniego ustawienia mebli. 

 

 

 

PO

Zaproponowałam przemalowanie kominka tak, by jego obudowa stała się bardziej widoczna, a dekoracja nad nim przyciągała wzrok. Zawisł więc tam też piękny, metalowy i czarny zegar (link do produktu >>>). Teraz kominek przyciąga swoją uwagę i jest bardzo przytulnie i elegancko.

Kolejnym ważnym elementem były zasłony, które zostały zamówione i zamontowane przez HOTELOVE (link do pracowni >>>). Wybrałam dla nich kolor ciemnego brązu, a zawieszone są tak, by nie zasłonić okna (ze ścianami na metr grubości). 

W hotelu sprzedawane są też wyroby z miodu pitnego własnej roboty, dlatego uważałam, że wyeksponowanie tych produktów jest bardzo ciekawym elementem tego miejsca, nie tylko dekoracyjnym, ale także marketingowym. Sama przecież, będąc w hotelu, zakupiłam tam butelkę, by mieć stamtąd pamiątkę. Tak więc, stojący wcześniej koło recepcji regał, na którym kurzyły się certyfikaty, został przeniesiony w nowe miejsce i zapełniony ich cudami. W recepcji nieco posprzątano oraz wyeksponowano okiennicę. W innym kącie zaaranżowano miejsce na pracę z komputerem (z dostępem do prądu i sieci), a jeszcze w innym, zawieszono certyfikaty i potwierdzenie historyczności naszej budowli (na ścianie w ramkach). Dwa dni pracy i wszystko wyglądało jak należy. Zobaczcie.

 

INNE KĄTY

Pokręciłam się jeszcze po innych kątach hotelu: główne wejście, hol, przedsionek przed restauracją... tam też nieco poprzestawiałam,  poukładałam i pozmieniałam. Główna brama hotelu na razie jest nie do ruszenia, niektóre jej stare elementy muszą zostać, dlatego: tyle na ile można było - udało mi się zasugerować zmiany i zostały wykonane. W holach dodano napisy na belkach a także donice z kwiatami. Teraz hotel ma wnętrze. 

 

 

Tak więc kochani, pierwsza relacja z projektu dla Was - jest.

Już niedługo kolejna, a potem kolejna i kolejna.

Każda pewnie będzie inna, a tematy różne, tak samo jak różni jesteście Wy i Wasze domy. 

 

buźka