HOUSE LOVES

View Original

Kolorystyka Wnętrza w Projekcie BABCIA & DZIADEK

 

Prace remontowe przy PROJEKCIE BABCIA & DZIADEK postępowały bardzo szybko. Na ich wykonanie mieliśmy tylko jeden miesiąc. Dzisiaj chcę Wam pokazać ten proces, ale też - co ważniejsze - kolorystykę  pomieszczenia i to, co się na nią składa. W pierwszym poście o PROJEKCIE BABCIA & DZIADEK (tutaj link >>>) pisałam przede wszystkim o układzie funkcjonalnym kawalerki. Ale znacie mnie bardzo dobrze; oprócz funkcjonalności, bardzo ważna jest dla mnie estetyka wnętrza - a często, nie będę ukrywać, że najważniejsza. Tutaj jednak musiało być trochę inaczej. Kawalerka dla moich dziadków musiała być głównie - kompaktowa, ergonomiczna, wygodna, a dopiero potem - piękna. Na szczęście udało mi się wszystko zrównoważyć :), aby oba fronty były zapewnione.

 


POSTĘP PRAC REMONTOWYCH

Ekipa budowlana (która też budowała mój dom >>> FILBUD) w 2 tygodnie uporała się z największymi pracami remontowymi kawalerki dla babci i dziadka. Zresztą, na dłużej nie było czasu; dziadkowie dali nam tylko miesiąc do przeprowadzki, więc kolejne 2 tygodnie były potrzebne na jej wykończenie, urządzenie i rozpakowywanie przewiezionych rzeczy osobistych przyszłych mieszkańców. 

Co było do zrobienia:

  1. Ściągnąć stare płytki ze ścian i podłogi.

  2. Przenieść prysznic do wewnątrz łazienki i postawić ścianę gk.

  3. Wykafelkować nowy prysznic i zamontować nowy brodzik, drzwi prysznicowe, umywalkę i szafki.

  4. Wykonać nowe okno od strony wschodniej pomieszczenia, osadzić nowe parapety i okno oraz wykonać wnęki okienne.

  5. Wykonać nową instalację elektryczną w pomieszczeniu.

  6. Wyprowadzić wodę i kanalizację do aneksu kuchennego oraz zmodyfikować podłączenia do ogrzewania.

  7. Otynkować i wygładzić ściany.

  8. Wylać posadzkę samopoziomującą.

  9. Pomalować i wytapetować pomieszczenie.

Dla wielu osób to najnudniejszy i najdłuższy etap remontu. Wszystko jest jeszcze brzydkie, zakurzone i 'rozwalone'. Ale dla mnie jest to najważniejszy etap każdej budowy, bo wtedy podejmuje się najwięcej ostatecznych decyzji, które muszą być rozsądnie przemyślane. Jeśli unikacie swoich wykonawców na tym etapie, odradzam. Najlepiej zjawiać się wtedy na budowie co drugi dzień, nawet wówczas, jeśli wydaje się Wam, że nic tam nowego się nie dzieje... sprawdzajcie... czy o wszystkim pomyśleliście :) jeszcze nie jest za późno na zmiany. To właśnie teraz jest czas, aby coś korygować i działać.


KOLORYSTYKA POMIESZCZENIA

Dobranie kolorystyki kawalerki dla babci i dziadka było samą przyjemnością. Starsi ludzie lubią ciepłe, przytulne oraz domowe wnętrza. Babcia powiedziała także, że koniecznie chce bardzo jasne wnętrze i białą kuchnię. Byłam zdziwiona, ale mile zaskoczona i bardzo zadowolona, wiedząc, że moja nowoczesna babcia chce wnętrza bliskiego też mojej stylistyce. Wiedziałam, że zgodzi się na to, co jej zaproponuję.

Na początku jedynie usłyszałam, że aby rozświetlić ponure zastane pomieszczenie, może warto byłoby je pomalować na żółto czy pomarańczowo... ona bardzo lubi takie kolory. Ale kiedy jej pokazałam tkaniny i kolory w takich odcieniach, stwierdziła, że żółty to ona uwielbia, ale tylko w ogrodzie... ufff... byłam uratowana!!! Mogłam zaproponować jej teraz coś innego, radosnego i... mojego. 

Tworząc wnętrza, zawsze zaczynam od bazy, czyli podstawy, która jest na tyle neutralna czy uniwersalna, że jeśli komuś za kilka lat znudzi się kolor we wnętrzu, nie będzie musiał zmieniać podłogi ani ścian, aby stworzyć jego nowe oblicze. Dlatego wybieram najczęściej biele, szarości, jasne/naturalne beże, czernie czy drewno. 

Uważam też, że drewno to jeden z genialnych 'ocieplaczy' wnętrza. Ładne i klasyczne drewno dodane do pomieszczenia w postaci podłogi czy kilku mebli (nie od razu wszystkich) to murowany efekt poczucia udomowionego wnętrza.

W PROJEKCIE BABCIA & DZIADEK postawiłam więc na trzy podstawowe kolory: biały, szary i dębowy, ale lekko wygaszony. Kolory wręcz oczywiste w wielu dzisiejszych projektach wnętrz, ale wcale się nie dziwię, bo tworzą bardzo neutralną podstawę.

Do tego zestawu dołożyłam jednak nieco szaleństwa:  róż o kolorze jasnego pudru oraz niebieskości. 
 

 

 

KTÓRE KOLORY I GDZIE?

Ściany oraz sufit zaprojektowałam jako białe... kawalerka babci jest rzeczywiście mało doświetlona i biel pomoże ją rozjaśnić. Jednak, aby mieć pewność, że zawsze tu będzie przytulnie, na podłodze położyłam panele winylowe w kolorze zgaszonego dębu. Na takiej makiecie można teraz kombinować z różnymi stylami wnętrza czy różną kolorystyką.

Ja postawiłam na biały aneks kuchenny oraz meble, które będą w kolorach: dębu, bieli i szarości. Aby nie było monotonnie, jednolicie czy nudno, zmieszałam kolory mebli, jednocześnie używając ich do rozróżnienia różnych stref kawalerki. Zobaczycie później co mam na myśli. Natomiast, aby w pokoju było nieco ożywionych barw, dodałam zasłony i rolety, które łączą w sobie 3 kolory: róż, navy i błękit. Tak, tak, zasłony mają trzy kolory :) 

Na głównych ścianach zastosowałam tapetę z delikatnym, eleganckim, ale jednocześnie nowoczesnym wzorem, która dodała kawalerce charakteru... tego czegoś... wyszło CUDNIE :)


PORA NA URZĄDZANIE WNĘTRZA

Kiedy prace remontowe zakończono, kawalerka była gotowa do urządzania. Od tego momentu wszystkie prace wykonywaliśmy rodzinnie: ja z Mr M, siostra, brat, kuzynka i jej mąż, rodzice, ciotka czy wujek... zaangażował się każdy, kto chciał dołożyć cegiełkę do tego projektu, aby stworzyć dla dziadków piękne i wygodne wnętrze na czas. 

Zaczęliśmy od montażu paneli winylowych na podłodze...

ale o tym więcej napiszę już w kolejnym poście.

buźka


See this gallery in the original post