HOUSE LOVES

View Original

Odkurzacz Automatyczny - Wady i Zalety

Automatyczne odkurzacze wchodzą na salony pełną parą. Jedni je chwalą, drudzy mówią, że to strata pieniędzy. Inni mówią, że taki odkurzacz wystarczy w zamian za zwykły, a jeszcze inni, że nie daje rady dotrzeć wszędzie. Sama byłam ciekawa jak to jest i dlatego od dłuższego czasu chciałam go wypróbować. Obawiałam się jednak, że w naszym dużym salonie, połączonym z kuchnią, i z wieloma przeszkodami, odkurzacz automatyczny się zwyczajnie zgubi. Pożyczyłam więc od sąsiadki jej cudo na kilka dni i przekonałam się, że… musimy taki mieć. Dzisiaj już z nami mieszka nowy Hoover i dlatego mogę Wam opisać jakie są wady i zalety odkurzacza automatycznego i czy się w ogóle opłaca takie urządzenie mieć w swoim domu.

Zacznę może od tego, że w naszym domu mamy odkurzacz centralny (pisałam już o tym >>>). Decydując się na niego, miałam dylemat, czy aby na pewno chcę taki, czy może stacjonarny. Dzisiaj, po 3 latach używania, powiem Wam, że podjęliśmy dobrą decyzję. Do tej pory odkurzałam dom raz w tygodniu i uważałam, że to wystarczy. Dom to nie wystawa sklepowa, więc nie musi tu być zawsze idealnie czysto. Ja wiem, że oglądając instagrama (link do mojego konta >>>) pewnie macie odwrotne wrażenie, ale uwierzcie, że my w naszym domu żyjemy normalnie i choć lubimy porządek i dbamy o niego, to nie przesadzamy zbyt mocno i non stop nie biegamy ze szmatą czy odkurzaczem :) Prawda jest jednak taka, że w każdym nowym domu z biegiem czasu zaczyna się coraz bardziej kurzyć i brudzić. Także i nasze cotygodniowe odkurzanie przestało wystarczać. Nie miałam jednak zamiaru odkurzać częściej, bo, zwyczajnie, nie mam na to czasu, a nasz dom jest wielki i zajmuje to bardzo dużo czasu. Właściwie to najbardziej kurzy się tam, gdzie najczęściej przebywamy: w salonie i w kuchni. Dlatego od dłuższego czasu chodził mi po głowie pomysł kupna robota do sprzątania, no, ale takiego jeszcze nie wymyślili, więc automatyczny odkurzacz mi chyba wystarczy na początek - se, se, se, se !!!


“WADY” ODKURZACZA AUTOMATYCZNEGO



CENA

W pierwszym rzędzie, zawsze przychodziło mi na myśl to, że cena odkurzacza automatycznego jest wysoka. Kojarzyłam, że kształtuje się ona w granicach 3000-4000 zł. Na szczęście wszystko się zmienia :) a innowacyjne produkty, zwłaszcza elektroniczne, po kilku sezonach stają się codziennością, więc płaci się za nie coraz mniej (żeby nie powiedzieć realniej). Dlatego, kiedy już zdecydowałam się na kupno odkurzacza, po tym jak przetestowałam model pożyczony od sąsiadki, przejrzałam internet i okazało się, że mocno się myliłam. Znalazłam naszego Hoover Robo.com3 (link do produktu >>>) za niecałe 1300 zł i to okazało się standardową ceną! Owszem, nadal są takie ‘mercedesy’ za 3-4 tyś zł., ale nie wykonują one nic bardziej nadzwyczajnego w porównaniu z moim modelem. Więc pomyślałam, że nie ma sensu płacić dwa razy więcej. Do wyboru jest wiele modeli od kilku producentów: iRobot, Philips, LG, Vileda czy Hoover. iRobot ma największy wybór modeli, choć ja już w trakcie ich przeglądania pogubiłam się w tym, czym one się od siebie różnią :) Inni producenci jakoś mnie nie przekonali. Hoover’a kojarzę zawsze, jako wiodącego producenta odkurzaczy, a wiecie, że jeśli chodzi o sprzęt elektroniczny, to uważam, że warto kupować u tych, którzy specjalizują się w jakiejś konkretnej dziedzinie, a nie są od wszystkiego, czyli od niczego :) Moja sąsiadka pożyczyła mi właśnie Hoovera - tylko starszy model - i skoro wszystko działało, a cena była bardzo atrakcyjna - wybrałam właśnie Hoover’a.


GŁOŚNOŚĆ

Nie wiedziałam jak głośne są te odkurzacze. Kiedy to sprawdzałam, moja córka powiedziała: “tata, wyłącz tą suszarkę” :) Próbowałam znaleźć informację na temat dB, aby porównać modele, ale prawie nigdzie tego nie podają. Jednak, testując głośność Hoovera od sąsiadki, iRobota, który ma mój brat i jeszcze inne w sklepie, stwierdzam, że wszystkie pracują jednakowo głośno. Widocznie tak musi być. Jednak uwierzcie, że to nie jest hałas, który jakoś specjalnie przeszkadza. Można w tym czasie spokojnie pogotować czy odrobić lekcje z dzieckiem, ale TV to już sobie nie pooglądacie. Prawda jest jednak taka, że w większości przypadków pracę odkurzacza ustawia się na czas, kiedy nie ma nas w domu. Głośność wówczas nie ma znaczenia.

WSPANIAŁE CZASOWE PROGRAMOWANIE

Jeśli zdecydujecie się na kupno jakiegoś konkretnego modelu, to sprawdźcie koniecznie czy ma on opcję programowania czasowego. Większość ma, ale nie wszystkie. Ustawia się działanie odkurzacza na każdy dzień tygodnia osobno, o określonej godzinie. Ja pracuję w domu, więc odkurzacz musi chodzić, kiedy w nim jestem. Ale on pracuje na parterze, a ja mam biuro na piętrze, więc mi nie przeszkadza. Kiedy kończę pracę o 16:00, zawsze już mam czyściutką podłogę: bez żadnego kurzu, resztek jedzenia po śniadaniu mojej córki czy kłaków mojego kota :)


WYMAGA POSIADANIA ZWYKŁEGO ODKURZACZA

Prawda jest jednak taka, że automatyczny odkurzacz, moim zdaniem, ma jedną wadę: nie radzi sobie z kątami wewnętrznymi. Jak wiadomo, większość odkurzaczy automatycznych ma okrągły kształt. Kiedy dojeżdżają one do rogów wewnętrznych, próbują co prawda sięgnąć swoją szczoteczką poza swój obrys, ale nie dają rady odkurzyć dokładnie każdego takiego kąta. Widać to na zdjęciu poniżej. Ale mówiąc serio… czy to takie ważne? Za cenę tego, że robot sprząta za mnie, kiedy ja pracuję albo leżę, daruję mu już te kąty. Wysprzątam je dokładnie, kiedy raz na jakiś czas wyciągnę nasz centralny odkurzacz, by przejechać listwy przypodłogowe, schody czy górę naszego domu. To w zasadzie taka wada, z którą na prawdę da się żyć :)


ZALETY ODKURZACZA AUTOMATYCZNEGO

PRZESZKODY… NIE SĄ PRZESZKODAMI

Jeśli chodzi natomiast o różne przeszkody czy kąty zewnętrzne, to nie są one dla takiego odkurzacza żadnym problemem. Posiada z przodu miękki zderzak i czujnik, dzięki czemu dojeżdża do ścian i mebli, a potem dookoła nich odkurza. To samo się dzieje, jeśli chodzi o dywan. Z łatwością na niego wjeżdża i zjeżdża. Blokuje się tylko na chodniczku kuchennym, który jest lekki i łatwo go przesunąć, więc kiedy odkurzacz podjeżdża - zsuwa go. Po naszym śniadaniu, podnoszę więc dywanik, wytrzepuję na podłogę całą jego “zawartość” i odkładam na hokera, aby potem, kiedy już Hoover będzie działał, nie zablokował mi się w kuchni.

Widzicie pod stolikiem, jakie ślady na dywanie zostawił odkurzacz?

Świetnie się sprawdza na dywanie, jest czyściutko i widać, że wszędzie jeździł.

WIĘCEJ WOLNEGO CZASU

Największą i najbardziej oczywistą zaletą odkurzacza automatycznego, jest fakt, że pracuje za nas, kiedy nas nie ma w domu albo robimy coś innego. Zwyczajnie, mamy więcej czasu dla siebie i mniej obowiązków domowych, a do tego codziennie czystą od kurzu podłogę. No bo kto lubi chodzić po okruchach po jedzeniu, kurzu nawianego wiatrem przez okna, piachu przyniesionego do domu czy sierści zwierzaków domowych? Ten ostatni problem sprawia, że niektórzy muszą odkurzać nawet dwa razy dziennie. Na szczęście mój kot nie brudzi aż tak, u mnie chodzi o zwyczajną pedanterię :) Nie znoszę brudu pod stopami, a mojej ukochanej podłogi drewnianej nie myję za często (bo jej to nie służy), więc odkurzanie ‘uskuteczniałam’ raz czy dwa razy na tydzień. Ostatnio jednak kurzy się i brudzi jakoś więcej, właśnie w salonie i kuchni - i już mnie to drażniło, a czasu na odkurzanie brak. Hoover był dla mnie po prostu zbawieniem.

ŁADNY DESIGN

W moim wnętrzu musi wszystko pasować - musi i koniec. Dlatego nie kupiłabym odkurzacza w kolorze czerwonym czy niebieskim. Hoover Robo.com3, który wybraliśmy, jest metalicznie czekoladowy, posiada zgrabny wygląd, dotykowy wyświetlacz i choć wiadomo - nie jest jakąś piękną ozdobą naszego salonu, to wpasował się we wnętrze :) Nie przeszkadza mi - tylko cieszy, że pracuje za mnie :) Muszę jeszcze tylko pozbyć się tej naklejki.


CIEKAWE FUNKCJE


CZAS PRACY i TURBO ODKURZANIE

Nasz salon z kuchnią i jadalnią jest wielki (91m2). Dlatego, szczerze powiem, bałam się czy robot sobie poradzi, bo sama powierzchnia to jedno, a ilość przeszkód - to drugie. Dlatego szukałam modelu, który będzie, po naładowaniu go, działał jak najdłużej, bo po takiej powierzchni zejdzie mu pewnie cały jego czas, aby dobrze wykonał swoją pracę. No i rzeczywiście wykorzystuje całą swoją baterię i zjeździ jakieś 2h, aby wszędzie odkurzyć. Więc kupując, sprawdźcie czas pracy, żeby się nie okazało, że Wasz model nie poradzi sobie na dużej powierzchni.

Kiedy natomiast jestem w domu (w weekend), a on pracuje i mnie nieco drażni długi hałas, włączam go na TURBO odkurzanie. Robi to wtedy szybciej, więc krócej pracuje. Bateria wówczas, niestety, również siada mu szybciej i u mnie nie zdąży odkurzyć całości. Kto jednak normalny ma aż tak duży salon? … mmhhh… nie patrzcie więc na mnie :) A poza tym, jeśli odkurzacz chodzi codziennie, to czy jest faktyczna potrzeba, aby pracował on jeszcze w weekendy?…

WJEDZIE POD MEBLE


Odkurzacze automatyczne zazwyczaj są super płaskie. Nasz ma jedyne 68 mm, dlatego wjedzie nam pod każdy mebel w salonie, kuchni i jadalni. To ważne, bo szkoda, by nie sprzątnął, na przykład pod sofą , gdzie co prawda wzrok nie sięga, ale kurzu zbiera się najwięcej.

ODKURZANIE PUNKTOWE I PILOT


Niektóre odkurzacze posiadają funkcję okurzania punktowego. Polega to na tym, że możemy, używając pilota, nakierować odkurzacz na konkretne miejsce, które ma sprzątnąć. Wtedy jeździ on dookoła wyznaczonego punktu tak długo, aż go wymiecie. Potem klikamy domek i jedzie do stacji dokującej, gdzie się dalej ładuje. Genialne jest to, kiedy ja, po każdym posiłku mojej córki, mogę w ten sposób wymieść z podłogi wszystkie okruchy. Nie wiem jak to możliwe, że moje dziecko je nad talerzem, używa sztućców, nigdy nie jest brudne, ma 7 lat, a pod jej krzesłem zawsze jest… brudno po posiłku :)


CZY WARTO MIEĆ ODKRZACZ AUTOMATYCZNY


Powiem Wam szczerze, że dla kogoś, kto chce mieć codzinnie czystą podłogę, to wspaniałe rozwiązanie.

Nie do końca zastąpi normalny odkurzacz, ale wyręczy Was bardzo,

bo pozostanie Wam jedynie odkurzanie podłogi raz na dwa tygodnie.

buźka


See this gallery in the original post