HOUSE LOVES

View Original

Jak Dobrać Idealną Biel Ścian

białe wnętrza to jak dla mnie białe płótno, czekające na to, by je pomalować. można przy tym popuścić wodze fantazji i stworzyć wnętrze marzeń (monochromowe czy też kolorowe). ja kocham biel i białe wnętrza. urzekły mnie już 7 lat temu, kiedy rozkochałam się w angielskich bielach, które starałam się przemycić potem do polski. następnie przyszła moda na biel skandynawską i minimalizm - które są wszechobecne i bardzo mi się podobają. ostatnio białe kuchnie, białe marmury, NY style - to kolejne etapy poznawania bieli przeze mnie. tak naprawdę wszędzie jest biel. dlatego uważam, że białe ściany w domu, to dla mnie jedyny słuszny wybór teraz, bo wiem, że nie będą mnie ograniczały - jeśli za jakiś czas spodoba mi się coś innego.

poszłam więc na całość i w każdym pomieszczeniu w nowym domu jest biel, pełno bieli, mnóstwo światła i ciepła!!!

jest tak jak powinno!!!

no właśnie, czy łatwo jest dobrać biel na ścianach? czy biel  bieli jest równa? czy biel jest jedna? jakiej bieli szukać?

można się łatwo pomylić i wylądować w pomieszczeniu, w którym źle się  poczujemy, jeśli nie zrozumiemy bieli...więc...

UWAGA na biel!!!

 

 

mam dla was kilka porad (prostych i niby oczywistych) 

jak dobrać idealną biel?

 

1. nie kupuj bazy jako farby

 

wielu producentów proponuje wiaderka białej farby w niesamowicie niskich cenach - bo jest biała. litrami można je z budowlanki wynosić. jakość tych farb jest bardzo słaba, krycie mimo zapewnień producentów - też. są bardzo mało odporne na zaplamienia, a do tego nie mamy kontroli nad ich odcieniem - więc kupujemy kolor, którego nie da się potem powtórzyć.

miałam okazję malować taką "farbą". litości! to nawet koło farby nie stało. przysięgam, że musiałam malować sufit 7 razy, żeby nie przebijało płyty i szpachli (na szczęście to nie było u mnie w domu). w czasie użytkowania, na ścianie widać nawet odciski palców, nie mówiąc już o rysach i zabrudzeniach, które po prostu nie schodzą. 

pamiętajcie, te wszystkie tanie białe farby to nie są farby wykończeniowe dobrych gatunków - to właściwie bazy i podkłady. tylko po co komu takie podkłady, skoro dobra farba pokryje wszystko przy dwukrotnym malowaniu bez podkładu? 

moim zdaniem to strata pieniędzy, lepiej kupić dobrej jakości grunt, który zaimpregnuje ścianę, by mniej farby chłonęła, niż wydawać dodatkowo pieniądze na taką bazę.

2. zdecyduj jaką biel preferujesz: zimną czy ciepłą?

 

największym błędem przy doborze bieli jest jej niewłaściwy dobór tonacji do pozostałych elementów pomieszczenia. zauważcie, że istnieją dwie biele: ciepła i zimna. można by powiedzieć: biel śnieżnobiała i biel kość słoniowa, ale nie! nie mylcie kości słoniowej (kremu) z bielą. istnieje bowiem biel biała, która jest po prostu ciepła. to jak ciepłe i zimne lampki ledowe :)

ciepłą biel - wybieramy, jeśli lubimy przytulne kolory, ciepłe załamania światła i nasze dodatki też są w ciepłych tonacjach

zimną biel - wybieramy, jeśli lubimy surowsze klimaty, bardziej jaskrawsze światło i dodatki są w zimnych tonacjach.

nie można zestawiać ciepłej bieli  z zimną. będą się źle komponowały. dlatego wybór powinien paść na jedną z nich i tego powinniśmy się trzymać w całym domu.

ja wybrałam ciepłą biel, ponieważ uwielbiam ciepłe wnętrza i ciepłe światło. mam drewniane podłogi, dobrałam inne ciepłe kolory na ściany (beż, szary, brąz), mam dodatki wpadające w ciepłą tonację i preferuję meble w kolorze ciepłej bieli. a nawet w biało-czarnych zestawieniach, które przełamują surowość - właśnie ciepłą bielą. tak wolę, więc tego się trzymam. 

znam domy, gdzie wybrano zimną biel i jest też pięknie. ale konsekwencja w doborze mebli i dodatków też musiała być. zimna biel na ścianach wymaga zimnych kolorów frontów mebli kuchennych (z ciepłymi by się gryzła). zimna biel wymaga odpowiednio dobranych zimnych tonacji pozostałych kolorów na ścianach. wszystko to ze sobą współgra.

dlatego ważne!!! decyzja o ciepłym czy zimnym musi być !!!

3. kupuj biel z mieszalnika

 

nie traktujcie białych farb po macoszemu, czyli "kupię byle jaką białą farbę i będzie dobrze. przecież to tylko biały"!

nie! 

aby kontrolować tonację bieli (zimna / ciepła) trzeba kupić farby z mieszalników, bo one mają jedynie gwarancję koloru, który uzyskacie. nie musicie wertować wachlarza kolorów, by wybrać ciepłą lub zimną biel. zapytajcie producentów - mogą z łatwością nakierować was na dwa kolory, maksymalnie cztery kolory z palety bieli - byście określili jaki chcecie.

ja używałam farb fluggera. u nich kolor o nazwie H12 (off white) to ciepła biel, a kolor o nazwie H1 (white) to zimna = proste.

jeśli w przyszłości będziecie chcieli podmalować coś, to dzięki znajomości nr koloru farby z mieszalnika, możecie idealnie dobrać kolor - nawet bieli, albo zwłaszcza bieli. nie ma nic gorszego niż stara ściana i nowa biała, podmalowana plama po dziurze w ścianie :)

choć farby z mieszalników są droższe, to są też lepsze jakościowo - dlatego inwestujecie nie tylko w kontrolę koloru, ale także jakość.

4. KUPUJ BIEL DOBREJ JAKOŚCI

 

biała farba musi być dobra, czyli dobrze musi kryć podczas malowania (bo w przeciwnym razie skończycie na malowaniu ściany 4 razy) a także, musi być trwała, czyli odporna na ścieranie / plamo-odporna (bo na białym widać przecież zabrudzenia)/. dlatego warto zainwestować w farby, które mają takie właściwości, aby się nie okazało, że za rok czeka nas znowu remont. 

ja użyłam farb flugger Flutex i Dekso w swoim domu. ta druga jest tak odporna, że można ścianę czyścić nawet domestosem. przetestowałam :) tak zabezpieczona ściana posłuży mi na lata. dlatego w kuchni, wzdłuż schodów, w spiżarni, garażu czy u Gabi - pomalowałam ściany właśnie Dekso. Flutex jest mniej odporną na plamy farbą, ale nadal bardzo dobrą, więc dla oszczędności wybrałam też tą drugą do innych pomieszczeń.

5. dobierz odpowiednie wykończenie białej farby

 

biała farba dobrze kryje niedoskonałości na ścianach. w oczach człowiekowi się mieni i dlatego nie widzimy, że coś jest nie tak. ale pamiętajcie, że im większy połysk (satyna) wykończenia farby, tym bardziej idealna powinna być ściana. 

ja akurat nie lubię satynowych ścian, ich połyskiwania w świetle i odznaczania się rys na ścianie, dlatego wybraliśmy z Mr M tylko matowe farby. matowe farby mają to do siebie, że można je malować grubszymi wałkami (z dłuższym włosem), przez co lepiej kryją, bo więcej farby pobierają. dla mnie bomba - mniej malowania, mniej widocznych niedoskonałości. 

wiem, że w polsce buduje się idealne domy, z idealnymi ścianami i idealnymi kątami - ale ja mam inaczej :) mi się takie idealności ścienne nie podobają, wolę delikatną fakturę. jednak niezależnie od tego co ja wolę, wy pamiętajcie, że biała farba ma też różne wykończenia, które mają znaczenie.

 

mam nadzieję, że tych kilka prostych rad

przyda się wam przed kolejnym remontem w domu :) 

buźka

 

* post nie jest sponsorowany przez firmę flugger. 

piszę po prostu o tym, co sama wybrałam.


See this gallery in the original post